Wczasy nad morzem - wczasynadmorzem.info

na wczasy nad morzem - info!

Hel

21 maja 2012r.

HEL Hel jest jednym z niewielu miast, których historii nie da się zobrazować banalnym wykresem idącym wzwyż, od drobnej osady ku godności miejskiej. W wypadku Helu wykres ten wyglądałby zupełnie, ale to zupełnie inaczej i zupełnie niezwykle. Punkt szczytowy rozwoju przypada tu na wiek XV, gdy Hel jest bogatym, pełnym kupców miastem i ruchliwym portem morskim, by już w XVIII stuleciu zejść do roli skromnej osady rybackiej... Są też inne osobliwości historii Helu. Zacznijmy od legendy. W bardzo dawnych czasach na północny wschód od dzisiejszego Helu znajdowało się bogate miasto. Pełne było złota, przepychu i dostatku, jego kupcy bowiem handlowali z całym światem, posiadali własną flotę i z zamorskich krajów sprowadzali kosztowności i towary. Ale zbyt dobrze wiodło się helanom i wraz ze wzrostem bogactw psuć się zaczęły obyczaje. Dzień i noc odprawiano uczty i śpiewy, królowała pycha, lenistwo, rozwiązłość. I oto pewnej nocy w Zielone Świątki morze wystąpiło z brzegów i zalało grzeszny stary Hel. Odtąd można go tylko zobaczyć czasem w pierwszy dzień Zielonych Świątek. Gdy fale są przeźroczyste, widać przez nie na dnie zatopione miasto w jego dawnej świetności'. Ale rybakom, którzy je ujrzą, grozi wielkie niebezpieczeństwo. Niejeden zwabiony nieczystymi urokami helanek skoczył w morze i więcej go nie widziano. Wówczas da- a wał się słyszeć wraz z wichurą jęk helskich zatopionych dzwonów. Otóż istotnie na kilka stuleci przed naszą erą istniała tu osada, prawdopodobnie na północny wschód od dzisiejszego Helu, i istotnie pochłonęło ją morze, chociaż nie za jednym zamachem. Z biegiem wieków bowiem notuje się ubytki półwyspu. Dowodzi tego między innymi usytuowanie zabytkowego kościoła średniowiecznego, który obecnie znajduje się tuż koło przystani (a jest to tylko część obsuniętej budowli) i który niegdyś stał w centrum miasta! A więc morze powoli zjadało półwysep. Wydaje się, że nigdy nie przestał on być półwyspem i wszelkie wzmianki w dawnych kronikach o „wyspie Hel" odnosić się mogą jedynie do chwilowych przerw, którymi sztormowe morze dzieliło. mierzeję na krótki czas. Pierwsze źródła pisane mówią o osadzie Hel już w roku 1198. Z kroniki duńskiej z 1219 roku wiemy, że był już wówczas Hel znacznym ośrodkiem rybołówstwa, podległym księciu pomorskiemu Świętopełkowi II. Prócz samego władcy jedynie cystersi oliwscy mieli przywilej korzystania z pionów pracy rybaków. Ta ważna pozycja o-sady sprawiła, że już w XIII stuleciu Hel otrzymuje od księcia przywilej miasta samorządowego — na prawie lubeckim. Przywilej ten zostaje potwierdzony w roku 1378 przez zakon krzyżacki. Helanie wybierali radę miej- ską z burmistrzem na czele, a władzę wykonawczą sprawował wójt; obie funkcje były dożywotnie. Do Helu należały tereny aż po Jastarnię, co sobota odbywał się w mieście targ. Zachowany wil-kierz helski, czyli zbiór praw z XV wieku, mówi o organizacji życia społecznego i gospodarczego. Statki rybackie, na których najwyższy rangą był sternik, należały w większości do miejscowych kupców. Rybaków wiązały z nimi układy o pracę, tak zwane fiszerie. Zależność rybaków była zatem duża. Tylko kilka partów (części) połowu zabierał rybak na własne potrzeby, resztę zmuszony był sprzedać miejscowemu kupcowi. Ówczesny Hel był również portem handlowym i miał swoją latarnię morską (patrz BLIZA). W ciągu XV stulecia na zachód od Starego 151 Najstarsze i najpiękniejsze U i,Daniel wśród lwów" ocalał z pożaru Helu rozbudowuje się nowa osada — Nowy Hel. Wspomniany zabytek, średniowieczny kościół Sw. Piotra, mieścił się wówczas w jej centrum. Przyczyną przesuwania się miasta w głąb lądu były prawdopodobnie owe zmiany brzegowe pod wpływem działania morza. Nowy Hel stopniowo wchłonął stary. Pokój toruński przyznał Gdańskowi władzę nad Helem, utwierdzoną później przez Zygmunta Starego. Ten doniosły fakt wyznaczył przyszłą drogę egzystencji i zależności Helu — tak różną od innych kaszubskich osiedli półwyspu — zarówno w sensie gospodarczym, jak i etnicznym. Osadnictwo różnicowało ludność już za czasów krzy- żackich. Dalszego podziału dokonała reformacja. Liczne wojny obok zniszczeń również powodowały przemieszanie się ludności, osiedlanie cudzoziemców. Później zaborca pruski będzie miał na Helu ułatwione zadanie w dziele germanizacji, częściowo zresztą pozornej. Niedługo trwał dumny o-kres dziejów Helu, kiedy to miasto zasilało szeregi kaprów Zygmunta Augusta. Wojny szwedzkie plądrują i niszczą Hel, wyludnia go epidemia dżumy w czasie wojny północnej. Stopniowo traci on znaczenie, by w XVIII stuleciu zrównać się charakte-. rem z rybacką Jastarnią. Jeszcze teoretycznie wciąż jest „miastem", ale wraz ze śmiercią burmistrza Jakuba Ellera w 1872 roku władze pruskie likwidują ustrój miejski. Rozwój rybołówstwa kutrowego na przełomie stulecia zapoczątkowuje ponowne ożywienie Helu. W roku 1892 o-trzymuje on stałe połączenie wodne z Gdańskiem, kursują tu statki Towarzystwa Żeglugi Parowej, wzmaga się więc zainteresowanie osadą jako ośrodkiem letniskowo-tury-stycznym. W cztery lata później powstaje na Helu kąpielisko morskie z domem zdrojowym. Gdy w 1920 roku niepodległa Rzeczypospolita o-bejmuje Hel we władanie, liczy on zaledwie 603 mieszkańców, w tym, w myśl spisu urzędowego, 13 narodowości polskiej... Prawda jest tu niezmiernie zawikłana. Ci sami Konkole, Struckowie i Broschkowie w innych wios- ii kach półwyspu pozostali Kaszubami... Budowa kolonii dla polskich rybaków w roku 1927, budowa dwóch domów dla rybaków z półwyspu na okres połowów zimowych sprawia, że już w dziesięć lat później na 700 mieszkańców Helu 70 procent podaje się za Polaków. Działa nowa, siedmioklasowa szkoła, powstaje kościół katolicki. W okresie międzywojennym zmodernizowano też port rybacki, największym zaś osiągnięciem tych lat było przeprowadzenie linii kolejowej przez półwysep w roku 1922. Bo do tej pory lądowa podróż z Helu do Gdańska odbywała się dawnym systemem: „W Ejlu na brejlu (na brzegu), w Boru na wioru, w Jastarnio na dzarnio (na darninie), w Kis-weldze (Kuźnicy) na pcheldze (pchle), w Chałupach na 153 grzupach (na kępkach), we Wieldżij Wse — złe pse, w Swórzewo na drzewo, w Pucku po ludzku, a w Gdańsku — po pańsku". Zainstalowano na latarni morskiej nową aparaturę świetlną. Jednocześnie powstaje na Helu pierwsza placówka badawcza rybołówstwa morskiego: Morskie Laboratorium Rybackie, prowadzone przez prof. Kazimierza De-mela. W roku 1939 Hel wsławił się bohaterską obroną, którą trzy tysiące żołnierzy i oficerów podtrzymywało jeszcze kilka dni po kapitulacji Warszawy, do 2 października. Polscy rybacy na Helu ciężko przeżyli dni okupacji. Wolno im było wypływać na połów Schronienie rybaków u wejścia na Małe Morzat 154 jedynie za dnia, i to pod kontrolą Niemców. Wielu w ogóle nie uzyskało pozwolenia i pracowało w wędzarniach, wielu powiększyło szeregi więźniów Stutthofu (patrz pod S). W przededniu wyzwolenia hitlerowcy ewakuowali przymusowo ludność Helu na barkach i kutrach, pod gradem pocisków i bomb. Hel zostaje wyzwolony dopiero 9 maja 1945, jako ostatnie z polskich osiedli, zniszczone w 40 procentach. Odtąd też datuje się nowa era w jego życiu. Powrócili dawni polscy mieszkańcy, o-siedliło się wielu nowych z różnych stron Kaszub. Przemiany w rybołówstwie pozwalają Helowi rozwijać się szybciej i pełniej. Przedsiębiorstwo połowowe „Koga" skupia większość rybaków. Rozbudowany, nowoczesny port rybacki, przetwórnie, fabryka lodu, nowe wędzarnie czynią z Helu ważny ośrodek rybołówstwa i przetwórstwa. Wzniesiono budynek kapitanatu portu i Dom Rybaka. Zbudowano nową latarnię morską. Wokół centrum portowego powstały sklepy, warsztaty, nowe domy. W części północno-zachodniej wyrosła nowa, wielkomiejska dzielnica. "W roku 1960 szosa połączyła Hel i inne miejscowości półwyspu z Władysławowem. Po niemal stu latach Hel odzyskuje swe stare, historyczne prawa miasta. A ślady dawnego życia? Widoczne w zabytkowych domkach rybackich z czarnym, krzyżowanym belkowaniem i charakterystycznymi wysokimi kominami zwężają- cymi się ku górze, z przybudówkami z boku, dawniej wędzarniami. Spośród nich jeden z najpiękniejszych: o-siemnastowieczna karczma „Lwia Jama", spłonął w 1972 roku. Tylko rzeźba znad drzwi karczmy —• „Daniel wśród lwów" — ocalała z pożaru. Na cmentarzu na starych nagrobkach odnaleźć można merki (patrz pod M), znaki rybackie. W zabytkowym średniowiecznym kościele mieści się dziś Muzeum Rybackie

ocena 4,8/5 (na podstawie 4 ocen)

Wybierz się na wczasy nad polskie morze.
hel, atrkacje, nad morzem, kaszuby